-To już druga taka duża wystawa!- mówi z satysfakcją w głosie.  24. lutego 2024r. sala Świetlicy wiejskiej w Wojciechowicach, gdzie mieszka Michał Kusiak, jest wypełniona. Na widok kolegów z I klasy ALO w Kłodzku, pojawia się uśmiech na jego twarzy.                                                                                                       

Swobodnie odpowiada na pytania pani Marioli Huzar - dyrektorki Biblioteki Publicznej Gminy Kłodzko, która prowadzi spotkanie.

Dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniami, opowiada młodszym, jak długo składał daną konstrukcję, które to jego ulubione. I tak oto mamy okazję zobaczyć mały czołg z  Lego Star Wars z czasów, kiedy Michał miał 4 lata i siedząc cichutko, składał model  w urzędzie skarbowym, gdzie mama załatwiała swoje sprawy, oraz tę, której poświęcił 18 godzin- AT-AT, największą z wszystkich. Dorośli, których również łączy pasja klocków Lego, pytają o szacunkowy koszt tej inwestycji i trudności związane z  przechowywaniem kolekcji. Michał przyznaje, że w pokoju zaczyna brakować trochę miejsca, a przecież marzy jeszcze o …  

Na sali słychać dyskusję dotyczącą wartości kolekcjonerskiej zestawów klocków Lego zakupionych jeszcze w latach 80., których produkcję zakończono. Można je sprzedać za spore pieniądze… Michał jest świadomy ich ceny, ale jego pasja jest bezcenna.               

M.D.                 

Dzisiejsze zajęcia odbyły się na planie filmu „Heweliusz” w reżyserii Jana Holoubka. W rolach głównych występuje 12 naszych gwiazd prowadzących badania laboratoryjne w Klinikum Sassnitz. Od 26.lutego budynek Wydziału Chemii UWr stał się planem filmowym obrazu o katastrofie polskiego promu Jan Heweliusz w 1993r. u wybrzeży Rugii.

„Taniec jest jedną z najdoskonalszych form kontaktu z nieskończoną inteligencją”. Słowa te należą do jednego z czołowych przedstawicieli literatury współczesnej i stanowią doskonałą esencję sztuki „Prometeusz”. Spektakl ten w reżyserii Kamila J. Przybosia stanowi akrobatyczno-taneczną interpretację mitu o Prometeuszu, którą uczniowie Alternatywnego LO mieli przyjemność obejrzeć 13 lutego br. we wrocławskim teatrze Capitol. Jest to opowieść o tytanie, który przyniósł ludzkości światło duszy, przedstawiona za pomocą ruchu, dźwięku i obrazu, oddziałująca na wszystkie zmysły poznania i pozwalająca na zgłębienie tajników ludzkiej natury. Sztuka ukazuje ewolucję społeczeństwa, jego odwagę, pragnienia i słabości.

Koncepcja „Prometeusza” kontynuuje wspaniałą tradycję antycznego teatru greckiego. Początkowo na scenie pojawiają się trzy postacie kobiece, które niczym starożytny chór w parodosie rozpoczynają opowieść o stworzeniu świata. Akcja rozwija się poprzez wprowadzenie akrobatycznego tańca, przez który aktorzy opowiadają historię pierwszych ludzi – szarych istot ulepionych z gliny. Poruszając się w hipnotyzującym tańcu tworzą wrażenie płynnych idei, nadziei i marzeń nowego świata. Prometeusz wiedzie przewodnią rolę wskazując drogę poznania rzeczywistości, zdobywa życiodajne światło – ogień. Jest on obrońcą własnego dzieła, uczy go siły i poświęca się dla niego.

Sztuka stanowi doskonałe połączenie ekwilibrystycznych popisów, patetycznych pieśni po starogrecku, a także teatru cieni, który stanowi, umiejętnie wkomponowaną wartość dodaną całego spektaklu. Zaskakuje on świeżością – wykradanie ognia daje wrażenie żywej interakcji widowni ze sceną. Szczególnie intrygująca była interpretacja sceny wyboru ofiary składanej przez ludzi dla bogów przez Zeusa. Symboliczny biały róg obfitujący w życiodajną wodę w opozycji do przykrytego złotą warstwą rogu wypełnionego jałowym popiołem, pozbawionym iskry natchnienia. Stanowi to odniesienie do powszechnych problemów społecznych i ustrojowych, jest to kpina z każdej tyranii. Również scena otwarcia puszki Pandory przedstawia obraz powolnego upadku społeczeństwa, dotkniętego chorobami trawiącymi jego siłę i niezależność. Wirujący orzeł w dramatycznym tańcu z Prometeuszem stanowią doskonały kontrast pomiędzy dogmatyczną wiarą, a humanizmem i świeckością. Sceny te pozostawiają odbiorcę z nowatorskim spojrzeniem na tradycyjne rozumienie koncepcji dramatu, są wyjściem poza znany schemat.

Samotny aktor w złotej klatce na scenie oddaje doskonale wewnętrzną walkę tytana w górach Kaukazu. Spektakl ma charakter patetyczny. Wrażenie to potęgują pieśni po starogrecku, śpiewane w akompaniamencie orkiestry. Całość sztuki jest ubogacona o nowatorskie połączenie różnych gatunków muzycznych, które pojawiają się w późniejszej jej części. Jednakże pojawiają się również wątki humorystyczne, które początkowo delikatnie wplatane w wydarzenia w pewnym momencie nabierają wymiaru karykaturalnego. Wpływa to na za zaburzenie wykreowanego obrazu mitycznej rzeczywistości. Niezwykła kontrola własnego organizmu i harmonia ruchów nadają dynamiki akcji.

Aktorzy wchodzą w dialog z przestrzenią wypełniając ją ruchem i kreując widowisko doskonałe formą. Prometeusz prezentuje się jako jednostka emanująca siłą woli, która w kontekście do współczesnych realiów opowiada historię rewolucjonisty, istoty czynu. Spektakl stanowi opowieść o społeczeństwie poszukującym esencji własnego bytu. Definitywnie sztuka ta stanowi wybitne widowisko, które zaskakuje formą i wprawia widza w stan duchowego uniesienia.

Anna Pinkas kl. IIIB

Walentynkowe spotkanie z chemią na Uniwersytecie Wrocławskim. Nasi laboranci zajmowali się tym razem reakcjami redoks.

Wszystkie klasy Alternatywnego LO (z wyjątkiem maturzystów, którzy pilnie się uczą) obejrzały we wrocławskim teatrze Capitol spektakl „Prometeusz” w reżyserii Kamila Przybosia. Uniwersalną, ponadczasową i międzykulturową treść wyrażono za pomocą widowiska akrobatyczno-tanecznego, w którym niebagatelną rolę pełni też muzyka (szokujące połączenia jazzu, hip-hopu, muzyki bałkańskiej i klasycznej) oraz scenografia (gra świateł).

Szkolny tłusty czwartek zorganizował Samorząd Uczniowski