Drukuj

„Taniec jest jedną z najdoskonalszych form kontaktu z nieskończoną inteligencją”. Słowa te należą do jednego z czołowych przedstawicieli literatury współczesnej i stanowią doskonałą esencję sztuki „Prometeusz”. Spektakl ten w reżyserii Kamila J. Przybosia stanowi akrobatyczno-taneczną interpretację mitu o Prometeuszu, którą uczniowie Alternatywnego LO mieli przyjemność obejrzeć 13 lutego br. we wrocławskim teatrze Capitol. Jest to opowieść o tytanie, który przyniósł ludzkości światło duszy, przedstawiona za pomocą ruchu, dźwięku i obrazu, oddziałująca na wszystkie zmysły poznania i pozwalająca na zgłębienie tajników ludzkiej natury. Sztuka ukazuje ewolucję społeczeństwa, jego odwagę, pragnienia i słabości.

Koncepcja „Prometeusza” kontynuuje wspaniałą tradycję antycznego teatru greckiego. Początkowo na scenie pojawiają się trzy postacie kobiece, które niczym starożytny chór w parodosie rozpoczynają opowieść o stworzeniu świata. Akcja rozwija się poprzez wprowadzenie akrobatycznego tańca, przez który aktorzy opowiadają historię pierwszych ludzi – szarych istot ulepionych z gliny. Poruszając się w hipnotyzującym tańcu tworzą wrażenie płynnych idei, nadziei i marzeń nowego świata. Prometeusz wiedzie przewodnią rolę wskazując drogę poznania rzeczywistości, zdobywa życiodajne światło – ogień. Jest on obrońcą własnego dzieła, uczy go siły i poświęca się dla niego.

Sztuka stanowi doskonałe połączenie ekwilibrystycznych popisów, patetycznych pieśni po starogrecku, a także teatru cieni, który stanowi, umiejętnie wkomponowaną wartość dodaną całego spektaklu. Zaskakuje on świeżością – wykradanie ognia daje wrażenie żywej interakcji widowni ze sceną. Szczególnie intrygująca była interpretacja sceny wyboru ofiary składanej przez ludzi dla bogów przez Zeusa. Symboliczny biały róg obfitujący w życiodajną wodę w opozycji do przykrytego złotą warstwą rogu wypełnionego jałowym popiołem, pozbawionym iskry natchnienia. Stanowi to odniesienie do powszechnych problemów społecznych i ustrojowych, jest to kpina z każdej tyranii. Również scena otwarcia puszki Pandory przedstawia obraz powolnego upadku społeczeństwa, dotkniętego chorobami trawiącymi jego siłę i niezależność. Wirujący orzeł w dramatycznym tańcu z Prometeuszem stanowią doskonały kontrast pomiędzy dogmatyczną wiarą, a humanizmem i świeckością. Sceny te pozostawiają odbiorcę z nowatorskim spojrzeniem na tradycyjne rozumienie koncepcji dramatu, są wyjściem poza znany schemat.

Samotny aktor w złotej klatce na scenie oddaje doskonale wewnętrzną walkę tytana w górach Kaukazu. Spektakl ma charakter patetyczny. Wrażenie to potęgują pieśni po starogrecku, śpiewane w akompaniamencie orkiestry. Całość sztuki jest ubogacona o nowatorskie połączenie różnych gatunków muzycznych, które pojawiają się w późniejszej jej części. Jednakże pojawiają się również wątki humorystyczne, które początkowo delikatnie wplatane w wydarzenia w pewnym momencie nabierają wymiaru karykaturalnego. Wpływa to na za zaburzenie wykreowanego obrazu mitycznej rzeczywistości. Niezwykła kontrola własnego organizmu i harmonia ruchów nadają dynamiki akcji.

Aktorzy wchodzą w dialog z przestrzenią wypełniając ją ruchem i kreując widowisko doskonałe formą. Prometeusz prezentuje się jako jednostka emanująca siłą woli, która w kontekście do współczesnych realiów opowiada historię rewolucjonisty, istoty czynu. Spektakl stanowi opowieść o społeczeństwie poszukującym esencji własnego bytu. Definitywnie sztuka ta stanowi wybitne widowisko, które zaskakuje formą i wprawia widza w stan duchowego uniesienia.

Anna Pinkas kl. IIIB